Twórczość
Najnowsze teksty
Kartka z pamiętnika
Siedziałem na wzorzystym dywanie i czekałem na transmisje telewizyjną. Po lewej stronie kucała moja siostra Susan i dzieci z sąsiedztwa; Kevin, Peter, Meg. Ta mała od sąsiadów miała tak słodko obdarte kolana. Już wtedy wiedziałem, że będzie kobietą z silnym...
Niezawodny monitoring
- Choleraaaaa! Aaaa! – donośny krzyk odbijał się między regałami w supermarkecie. Postawny mężczyzna zdzierał z siebie bawełniany t-shirt. Koszulka już dawno zapomniała, jak to jest być świeżym odcieniem bieli. Szare strzępy przepoconej bawełny lądowały...
Bratki, to ładne kwiatki 🙂
Krystyna sadziła bratki w ogródku, gdy jej łopatka trafiła na metalowy przedmiot. Dźwięczny odgłos, jak dzwony w katedrze, obijał się w jej głowie. Szum w uszach i ból w skroniach nie pozwolił jej trzeźwo myśleć....
Wszystkie
Kartka z pamiętnika
Siedziałem na wzorzystym dywanie i czekałem na transmisje telewizyjną. Po lewej stronie kucała moja siostra Susan i dzieci z sąsiedztwa; Kevin, Peter, Meg. Ta mała od sąsiadów miała tak słodko obdarte kolana. Już wtedy wiedziałem, że będzie kobietą z silnym...
Niezawodny monitoring
- Choleraaaaa! Aaaa! – donośny krzyk odbijał się między regałami w supermarkecie. Postawny mężczyzna zdzierał z siebie bawełniany t-shirt. Koszulka już dawno zapomniała, jak to jest być świeżym odcieniem bieli. Szare strzępy przepoconej bawełny lądowały...
Bratki, to ładne kwiatki 🙂
Krystyna sadziła bratki w ogródku, gdy jej łopatka trafiła na metalowy przedmiot. Dźwięczny odgłos, jak dzwony w katedrze, obijał się w jej głowie. Szum w uszach i ból w skroniach nie pozwolił jej trzeźwo myśleć....
Opowiadanie – Czas na zmiany
- Prawa, lewa. No, już! Jeszcze raz! Prawa, lewa! – na klatce schodowej echo odbija zniecierpliwiony głos kobiety. Ciężko stawiane kroki zaraz obudzą sąsiadów. Dla niejednego będzie to wydarzenie godne stania przy wizjerze lub co gorsze w drzwiach. Wątłe ciała...
Gołąb na tropie
Słoneczny poranek o zapachu świeżo skoszonej trawy przywitał kilkudziesięciu mieszkańców wioski pod Krakowem. Słońce stało wysoko, gdy Mariusz Gołąb, który wypoczywał w domu u ciotki na wzgórzu, przechadzał się pomiędzy domami. Zapisywał w pamięci wszystkie szczegóły....
Kreatywne pisanie – dlaczego warto pisać?
Bez wątpienia pisanie towarzyszy mi od lat szkolnych. Początkowo były to głupkowate notatki w zeszytach koleżanek, czy dialogi dopisywane do zdjęć umieszczonych w Dzienniku Ludowym, czy w późniejszych latach w czasopiśmie Bravo. Szczerze, to zapomniałam o tych moich...
Stary Dąb – krótkie opowiadanie
Dawno, dawno temu na skraju lasu żył sobie Stary Dąb. Wydawał się olbrzymem, ponieważ jego gałęzie sięgały chmur, a konar mieścił domki wielu zwierząt. Zdarzało się, że na witkach zasiadał ptaszek, którego cudowne trele wprawiały w taniec...